To nie pierwsza taka sytuacja
Jeszcze w 2018 roku pojawił się post dotyczący oferty jednego z hoteli, w którym dzieci miały okazję malować po ciele zwierząt. W 2021 post ten przytacza zgierska szkoła jazdy konnej. Czytamy w nim m.in., że skład chemiczny farb plakatowych nie szkodzi zdrowiu zwierząt. Ta sama szkoła jazdy konnej wcześniej wspomina jednak, że dzieci używały kredek.
„Jak już zostało wspomniane wcześniej w komentarzach pozwalamy dzieciom pod kontrolą osób dorosłych pomalować kredkami sierść naszego siwka w formie zabawy oraz przyzwyczajenia się do dużego zwierzęcia i po prostu zrobienia czegoś innego niż zwykle. Dzieci, które przychodzą do naszej stajni są zdrowe umysłowo, rozumieją, co się do nich mówi i od samego początku uczone są odpowiedniego traktowania zwierząt. […] Według nas taka zabawa jest bezpieczna i owszem nie widzimy w tym niczego złego ani dla dzieci ani dla konia” – czytamy na profilu Dakota na Kontrewersie.
Opublikowane przez stadninę zdjęcie kolorowego konia, na którego ciele pojawiły się dziecięce rysunki zostało skrytykowane i udostępnione na internetowych portalach. Użytkownicy mają podzielone zdanie na temat proponowanej przez stadninę zabawy dla najmłodszych.
„Wstyd dla propagujących taką "zabawę" jak i dla popierających”
„Widać, że koń rozluźniony, nie ma nic przeciwko. Dla dzieciaków nie dość, że to frajda to jeszcze obcowanie ze zwierzęciem i poniekąd uczenie respektu” - czytamy pod postami stadniny na Facebooku.
Jest reakcja stadniny
Szkoła jazdy konnej odpowiedziała na całą sytuację i w opublikowanym na Facebooku oświadczeniu pisze:
„Dziękujemy również za zainteresowanie stanem naszych koni oraz ich warunkami bytowymi. W poniedziałek odbyła się kontrola Powiatowego Inspektora Weterynarii ze Zgierza. Podczas kontroli nie wykazano żadnych uchybień dotyczących dobrostanu koni przebywających w naszej stajni ani znamion przestępstwa w związku z ustawą o Ochronie Praw Zwierząt”.
Pod hasztagiem „MyTeżMalujemy” kryje się znacznie więcej tego typu zdjęć i postów
Okazuje się, że w mediach społecznościowych zdjęć kolorowych zwierząt nie brakuje. Stadniny i właściciele koni dołączają się do akcji „MyTeżMalujemy” i chwalą się fotkami w internecie. Na Facebooku istnieje nawet grupa „Ogólnopolskie malowanie koni”. Jej członkowie tłumaczą, że tego typu zabawa nie szkodzi w żadnym stopniu zwierzętom, a dzieci rozwija i uczy.
„Jest też bardzo kreatywnie, a zwierzakowi totalnie nic się nie dzieje” – piszą.
Zespół redakcyjny RMF MAXX





