Bohosiewicz wystąpi z córką w „TzG”. Do tej pory jej nie pokazywała

Maja Bohosiewicz w rodzinnym odcinku „Tańca z gwiazdami” wystąpi z córką. Influencerka do tej pory chroniła jej prywatność. Zdradziła, co skłoniło ją do zmiany tej decyzji.

fot. AKPA/Wrzecion
fot. AKPA/Wrzecion

Maja Bohosiewicz z córką w rodzinnym odcinku „Tańca z gwiazdami”

W najbliższą niedzielę widzowie zobaczą rodzinny odcinek „Tańca z gwiazdami”. Część uczestników zdradziła już, kto wystąpi z nimi na parkiecie. Maja Bohosiewicz jeszcze przed rozpoczęciem treningów zdradziła, że jej córka marzy o występie w „Tańcu z gwiazdami”. Miała jednak wątpliwości ze względu na to, że do tej pory chroniła jej prywatność.

Strasznie moja córka by chciała wystąpić w odcinku rodzinnym, ale ciągle nie podjęłam jeszcze takiej decyzji, czy to w ogóle jest do zrobienia. Staram się chronić ich [dzieci - przyp. red.] prywatność, a wiem, że to jest jej marzenie, więc mam dylemacik – mówiła w rozmowie z Party.

Kilka tygodni temu na Instagramie ogłosiła natomiast, że jeśli uda jej się dotrzeć do odcinka rodzinnego, to na parkiecie towarzyszyć będzie jej właśnie córka - Leonia.

Jeżeli dojdę, to obiecałam tej dziewuszce. Dla niej mój udział w tzg to największa radość – codziennie ogląda video z treningów. Nie może się doczekać sukni, makijaży, fryzury, muzyki (…)

„Taniec z gwiazdami”. Maja Bohosiewicz wystąpi z córką

Do rodzinnego odcinka „Tańca z gwiazdami” zostało już tylko kilka dni, a Maja Bohosiewicz zamieszcza w mediach społecznościowych nagrania z treningów, na których widać, jak razem z Leonią przygotowuje się do występu. Dziś inluencerka opublikowała wyjątkowy wpis, w którym zdradziła, jak ważne jest to dla nich wydarzenie. 

To jest nasze wspólne spełnienie marzeń. Mówiłam od samego początku że planuje nie odpaść do 5 odcinka - tego rodzinnego - bo chce bardzo wystąpić z moją Bambulinką.

Podkreśliła przy tym, jak dużą dojrzałością wykazała się 8-latka:

Zapytałam ją czy na pewno tego chce, a ona spojrzała mi w oczy i ze łzami radości pokiwała że tak. Ale jeśli odpadnę szybciej to żebym się nie przejmowała - bo ona chce tylko żebym była szczęśliwa i się nie stresowała. A później w aucie chwyciła mnie za rękę i powiedziała: mamo, to chyba jest dla ciebie duża lekcja. Lekcja odpuszczania bo nie we wszystkim musisz być najlepsza, wiesz?

 

Oceń ten artykuł 0 0