Edward Miszczak bez ogródek o przyszłości „Halo, tu Polsat” i roli Krzysztofa Ibisza

W rozmowie z Plejadą, Edward Miszczak, dyrektor programowy Polsatu, zabrał głos na temat przyszłości popularnego programu „Halo, tu Polsat” oraz nie pozostawił wątpliwości co do pozycji Krzysztofa Ibisza w stacji.

Fot. AKPA/Jacek Kurnikowski
Fot. AKPA/Jacek Kurnikowski

Zmiany w ramówce Polsatu. Wiadomo, co z „Halo, tu Polsat” 

„Halo, tu Polsat” to format, który szybko znalazł swoje miejsce w sercach widzów. Emitowany od piątku do niedzieli program, prowadzony jest przez trzy znane i lubiane pary dziennikarskie: Paulinę Sykut-Jeżynę i Krzysztofa Ibisza, Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, a także Agnieszkę Hyży i Macieja Rocka. W połowie maja stacja ogłosiła, że ostatni odcinek przed przerwą wakacyjną zostanie wyemitowany 1 czerwca, a program powróci na antenę dopiero w sierpniu.

Edward Miszczak o przyszłości „Halo, tu Polsat”

W rozmowie z Plejadą Edward Miszczak wyjawia, że plany stacji wobec „Halo, tu Polsat” są ambitne.

Na razie mamy dwa miesiące wakacji - czerwiec, lipiec - w sierpniu wracamy. (...) Na razie startujemy w perspektywie trzech dni, ale apetyty mamy na więcej, bo wydaje się nam, że nie zbudujemy tego pasma, jak to nie będzie siedmiodniowe pasmo - mówi.

Dyrektor programowy podkreśla również, że program potrzebuje więcej prowadzących.

Nowe twarze w „Halo, tu Polsat”. Edward Miszczak o przyszłości Krzysztofa Ibisza

Edward Miszczak zapowiada, że w programie pojawią się nowe twarze, choć na razie nie zdradza szczegółów. „Myślę, że zaskakujące newsy też będą, ale jeszcze na nie za wcześnie” - tłumaczy. Wyraźnie podkreśla, że nikt z obecnego składu nie zostanie zastąpiony, ponieważ „nas jest za mało” - twierdzi, co zatem z Krzysztofem Ibiszem?

Krzyśka Ibisza nie da się zastąpić. To jest ikona Polsatu. Trzeba go wzmocnić. Cały czas nad tym pracuję - podsumowuje.

Z planów wynika, że stacja ma ambitne plany rozwoju swojej śniadaniówki. Czy nowe twarze i ewentualne zmiany w formacie przyciągną jeszcze więcej widzów? Czas pokaże, ale już teraz wiadomo, że „Halo, tu Polsat” nie zamierza spocząć na laurach.

Oceń ten artykuł 0 0