Lockdown i gry komputerowe. Prawda, która zaskoczy wszystkich graczy!

Pandemia COVID-19 nie przyniosła rewolucji w świecie graczy – wynika z najnowszej metaanalizy zespołu z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Czas spędzany na grach komputerowych wzrósł tylko nieznacznie, a związek między gamingiem a zdrowiem psychicznym okazał się praktycznie zerowy.

fot. Shutterstock
fot. Shutterstock

W momencie, gdy świat zamknął się w domach, a kontakty społeczne zostały ograniczone do minimum, wiele osób zaczęło traktować gry komputerowe jako sposób na odreagowanie stresu i zastąpienie codziennych interakcji. W mediach pojawiły się głosy, że gaming może być zarówno ratunkiem dla psychiki, jak i potencjalnym zagrożeniem – budząc obawy o uzależnienie, depresję czy agresję. Jednak naukowcy z UAM postanowili sprawdzić, jak jest naprawdę, analizując wyniki 39 badań obejmujących niemal 20 tysięcy osób z całego świata.

Ile naprawdę graliśmy podczas lockdownu?

Zespół pod kierunkiem prof. Łukasza Kaczmarka przeanalizował dane dotyczące czasu spędzanego na graniu w gry komputerowe w okresie pandemii. Wyniki? Gamingowy boom okazał się mitem – wzrost był statystycznie niewielki (d = 0,26). To zmiana, którą trudno zauważyć bez wnikliwej analizy – porównywalna do przybrania kilku kilogramów przez dorosłego mężczyznę. Wbrew popularnym przekonaniom, Polacy (i nie tylko) nie rzucili się masowo do komputerów i konsol, by odreagować pandemiczny stres.

Najważniejsze pytanie: czy czas spędzony na graniu miał jakikolwiek wpływ na zdrowie psychiczne? Odpowiedź naukowców jest jednoznaczna – nie. Metaanaliza nie wykazała żadnego istotnego związku między liczbą godzin spędzanych przy grach a poziomem dobrostanu psychicznego. Ani pozytywne wskaźniki, takie jak poczucie szczęścia czy odprężenie, ani negatywne, jak objawy depresji, lęku czy samotności, nie były powiązane z gamingiem. Efekt był taki sam niezależnie od wieku, płci, regionu świata czy jakości analizowanych badań.

Subiektywne odczucia kontra twarde dane

Co ciekawe, wielu graczy deklarowało, że gry komputerowe pomogły im przetrwać trudny czas izolacji. Jednak, jak podkreśla prof. Kaczmarek, te subiektywne odczucia nie znajdują potwierdzenia w szeroko zakrojonych badaniach naukowych. Efekty te mogą być przeszacowane lub postrzegane życzeniowo – na poziomie populacyjnym gaming nie okazał się ani lekarstwem, ani zagrożeniem dla psychiki.

Naukowcy zwracają uwagę, że kluczowe znaczenie ma nie ilość czasu spędzanego na graniu, ale jakość doświadczenia gamingowego. To, czy gra zaspokaja potrzebę autonomii, kompetencji i kontaktu z innymi, czy też wiąże się z hejtem, przemocą lub przesadną rywalizacją, decyduje o jej wpływie na dobrostan. Gaming może być wartościową rozrywką, jeśli dostarcza pozytywnych emocji i pozwala utrzymać relacje społeczne – nawet w wirtualnej rzeczywistości.

Badania zespołu z UAM mają znaczenie nie tylko dla zrozumienia wpływu pandemii na styl życia, ale także dla przygotowania się na przyszłe kryzysy społeczne. Naukowcy podkreślają, że warto szukać naukowo potwierdzonych sposobów dbania o zdrowie psychiczne w sytuacjach izolacji, zamiast demonizować lub gloryfikować konkretne aktywności, takie jak gaming. To, co naprawdę się liczy, to motywacja, sposób korzystania z gier i jakość przeżywanych doświadczeń.

źródło: PAP Life/RMF MAXX

Oceń ten artykuł 3 0

Ogólna ocena Lockdown i gry komputerowe. Prawda, która zaskoczy wszystkich graczy! to: 100% / 100%, uzyskana z: 3 głosów.