Nietrzeźwy rowerzysta na nocnej przejażdżce. Do domu wrócił bez roweru i z mandatem kilka tysięcy

Mandaty idą w górę, a na polskich drogach nadal nie brakuje kierowców, którzy decydują się na jazdę po alkoholu. Mowa tutaj nie tylko o tych, którzy wsiadają do samochodu. Nieodpowiedzialne zachowanie dotyczy również podróżujących motocyklami, skuterami, hulajnogami czy rowerami. Ostatnio jeden z rowerzystów musiał wracać do domu pieszo z niemałym mandatem w kieszeni. Za co? Wyjaśniamy.

Nocny rajd pijanego rowerzysty

Policja od lat apeluje, by po wypiciu alkoholu nie prowadzić żadnych pojazdów. Nieodpowiedzialne zachowanie nietrzeźwych kierowców stwarza ogromne zagrożenie na drogach i może skończyć się tragicznie. Niestety, mimo apeli nie brakuje amatorów jazdy z promilami w organizmie. Ostatnio jednego z nich zatrzymano w Białce Tatrzańskiej. 29-letni rowerzysta wrócił do domu z niemałym mandatem.

29-letni rowerzysta do domu wracał pieszo

Policjanci z komisariatu w Białce Tatrzańskiej w miniony weekend, około 1:30 w nocy, zatrzymali 29-letniego rowerzystę. Mężczyzna jechał środkiem drogi bez oświetlenia. Wyniki badań ujawniły, że miał w organizmie 1,3 promila alkoholu. Nietrzeźwy mieszkaniec powiatu nowotarskiego musiał zostawić swój rower na poboczu. Do domu wrócił z mandatem karnym na kwotę 2500 złotych. Policja przypomina, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat oraz świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych.

Źródło: malopolska.policja.gov.pl

Nietrzeźwy kierowca na motorowerze. Brawurowa ucieczka skończyła się na... elektrycznym "pastuchu"
Tatrzańscy policjanci przypominają, że za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów nawet do 15 lat oraz świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tysiąc złotych. W minionych...

To największa zmora plażowiczów. Nad polskim morzem stało się to plagą! [ZDJĘCIA]
Nieodłącznym elementem wakacyjnego krajobrazu polskich plaż są parawany. Z roku na rok zjawisko przybiera na sile, a internauci dzielą się coraz to bardziej absurdalnymi zdjęciami z różnych nadmorskich kurortów.

Poskarżyła się na piejącego koguta. Właściciel stwierdził, że jest gotów zrobić z niego rosół
Krakowscy strażnicy miejscy odebrali nietypowe zgłoszenie. Kobieta poskarżyła się na piejącego koguta, który miał zakłócać jej spokój. Właściciel zwierzęcia stwierdził, że może zrobić z niego rosół.

Oceń ten artykuł 0 0