Obowiązkowe przepustki sanitarne we Włoszech. Dotyczą 23 mln osób

Włochy. Władze wprowadzają Green Pass-y. Obywatele będą musieli okazać przepustkę w miejscu pracy. Dziś obowiązują one m.in. w siłowniach, samolotach i zamkniętych salach gastronomicznych. Za brak dokumentu grożą kary finansowe - w przypadku pracowników, od 600 do 1500 euro. W związku ze zmianami testy na koronawirusa są tańsze. O ile i dlaczego?

Obowiązkowe przepustki sanitarne w pracy i życiu codziennym

Władze we Włoszech podjęły decyzję o konieczności wprowadzenia w życie tzw. Green Pass-u. Już za 3 dni obywatele będą korzystać z przepustek sanitarnych w miejscach pracy. Na ten moment są one wymagane w siłowniach, samolotach, szybkich pociągach, muzeach i zamkniętych salach gastronomicznych. Dokument wystawiany jest na podstawie informacji odnośnie szczepień, negatywnego wyniku testu na Covid-19 czy wyleczenia się z choroby wywoływanej przez koronawirusa SARS-CoV-2.

Kto musi posiadać dokument?

Green Pass dotyczy 23 milionów osób, z czego ponad 14 mln pracuje w sektorze prywatnym. Osoby zwolnione ze szczepienia z powodu przeciwskazań lekarskich nie będą miały obowiązku posiadania i okazywania dokumentu. Pozostali – za brak przepustki w miejscu pracy – zapłacą karę od 600 do 1500 euro. Za brak kontroli pracodawcy mogą być ukarani grzywną od 400 do 1000 euro. Pracownicy, którzy nie posiadają Green Pass-u, nie zostaną jednak zawieszeni, tak, jak przewidywała pierwsza wersja rządowego dekretu. Utracą za to wynagrodzenie za okres do momentu uregulowania swojej sytuacji.

W związku z polemiką wokół skuteczności i trybu kontroli federacja małych i średnich firm apelowała do rządu o to, by nałożył na wszystkich pracowników obowiązek zakomunikowania pracodawcom z wyprzedzeniem, czy będą legitymować się dowodem szczepienia, czy wynikiem testu. Chodzi o to - argumentowała - aby z chwilą wejścia w życie nakazu uniknąć "czarnego piątku" – podaje Polska Agencja Prasowa.

Testy za 15 euro

W związku ze zmianami, konieczne było zwiększenie dostępności testów na koronawirusa. Niezaszczepieni pracownicy będą musieli okazać negatywny wynik sprzed 72 godzin (test molekularny) lub 48 (test antygenowy). Jak podaje Polska Agencja Prasowa, laboratoria i apteki mają możliwość wykonania maksimum pół miliona testów dziennie. Podpisano więc protokół z aptekami, na mocy którego ich cena spadła z 20 do 15 euro.

W wielu miejscach pracy nie ustalono jak dotąd tego, kto będzie kontrolował pracowników. Niewyjaśniony pozostaje również problem, który dotyczy sposobu kontroli. Otwarte pozostaje więc pytanie: „Jak pogodzić to z wymogiem prywatności?”. 

Źródło: PAP

Autor: Małgorzata Durmaj

Komentarze
Czytaj jeszcze: