Pijany kierowca chciał odjechać. Został wyciągnięty z samochodu [WIDEO]

Zatrzymanie obywatelskie pod Krakowem

Na kanale "STOP CHAM" w serwisie YouTube pojawiło się nagranie sytuacji, do której doszło we wtorek na przedmieściach Krakowa. Jeden z kierujących zwrócił uwagę na samochód, którego kierowca jechał wężykiem i hamował bez powodu. Autor nagrania postanowił zatrzymać pojazd, a następnie wyszedł wraz z pasażerem, by porozmawiać z kierującym. Jego podejrzenia okazały się słuszne, bo mężczyzna był pod wpływem alkoholu.

Kierowca miał ponad 2 promile alkoholu

Pijany kierowca miał wyraźny problem z utrzymaniem równowagi. W pewnym momencie chciał odjechać, ale został powalony na ziemię przez podejmujących interwencję. Na miejsce natychmiast została wezwana policja, która przebadała mężczyznę. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie.

Kierowca uważał, że zatrzymanie jest bezzasadne, choć i ledwo trzymał się na nogach. Chciał jechać dalej i kazał nam s..., dlatego też został spacyfikowany na ziemię. W trakcie rozmowy z policją sprawca wydmuchał ponad 2 promile alkoholu. Został zabrany na komisariat, a jego pojazd został zabezpieczony

– czytamy w opisie nagrania na profilu "STOP CHAM".

Mężczyzna ujęty przez innych uczestników ruchu drogowego najprawdopodobniej stanie przed sądem. Przypomnijmy, że za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz 15 punktów karnych. Ponadto sąd może orzec zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.

Internauci: "Dobra robota!"

Pod nagraniem pojawiło się już kilkanaście komentarzy. Większość ich autorów pogratulowała kierowcy i jego pasażerowi za całą akcję.

Brawo! Dzięki wam będzie chociaż trochę bezpieczniej na drogach

Szacunek, być może uratowaliście komuś życie

Piękna akcja, brawo chłopaki!

Dobra robota!

Brawo i szacunek dla Panów

– czytamy.

Ta sytuacja zmieniła jego życie! Nagranie kierowcy wstrząsnęło internautami [WIDEO]

Wystarczy chwila nieuwagi, by doprowadzić do tragedii. Dowodem na to jest wstrząsające nagranie, które opublikowano w sieci ku przestrodze. Kierowca przyznaje: „Gdyby nie refleks kierowcy tira, zostawiłbym ciężarna żonę i synka”.