Powiesz, że chcesz to kupić i na drugi dzień odbierzesz paczkę. Tak mają wyglądać zakupy

Czy kiedykolwiek podczas oglądania filmu na YouTube rzucił ci się w oczy produkt, który chcesz kupić? Wyobraź sobie teraz, że wystarczy powiedzieć "kupuję" i... voilà, sprawa załatwiona! Brzmi jak coś z filmu science-fiction? Nic bardziej mylnego! To przyszłość zakupów internetowych, która może stać się rzeczywistością.

zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/comzeal images
zdjęcie ilustracyjne, fot. Shutterstock/comzeal images

Jeśli trudno wam w to uwierzyć, to tak wkrótce mogą wyglądać zakupy internetowe. Australijska firma zajmująca się sprzątaniem pracuje obecnie nad patentem, który mógłby zaowocować wprowadzeniem nowych możliwości kupowania produktów lub usług.

Spodobało ci się coś, co pokazano w filmie? Kupisz to jednym zdaniem

Projekt zakłada wykorzystanie komend głosowych do dokonywania zakupów podczas oglądania filmu na YouTube. W trakcie prezentacji produktu lub danej usługi będziemy mogli powiedzieć, że jesteśmy zainteresowani ofertą. Wówczas platforma przekieruje nas automatycznie do systemu płatności. Zakładając, że będzie to działało intuicyjnie, kurier już na drugi dzień mógłby zapukać do naszych drzwi.

Sercem tego patentu jest zaawansowany system umożliwiający zakupy przy użyciu komend głosowych. Użytkownicy mieliby najpierw zarejestrować się w systemie zarządzania kontem i skonfigurować ustawienia, aby umożliwić ciągłe przesyłanie danych z urządzenia.

Kiedy taka funkcja może wejść w życie?

Gdy użytkownik wyda polecenie głosowe dotyczące zakupu, system przeanalizuje jego kontekst, opierając się na danych z urządzenia użytkownika. Analiza ta uwzględnia takie czynniki, jak treść oglądana lub słuchana w momencie wydania komendy. Po zidentyfikowaniu pożądanego produktu system przekieruje użytkownika na stronę internetową sprzedawcy w celu zainicjowania transakcji.

YouTube dotychczas nie skomentował publicznie, czy byłby zainteresowany wprowadzeniem takiej funkcjonalności. Pozostaje więc tylko cierpliwie czekać na ewentualne ogłoszenia.

Niektórzy klienci mogą stracić dostęp do aplikacji. Bank zapowiada zmiany
mBank wprowadza istotne zmiany w dostępie do swojej aplikacji mobilnej. Właściciele starszych modeli smartfonów mogą zostać zmuszeni do aktualizacji lub nawet wymiany urządzenia.

Oceń ten artykuł 0 0