Rekordowe upały będą zdarzały się nawet siedem razy częściej. To efekt zmian klimatycznych

Ekstremalnie wysokie temperatury to coraz poważniejszy problem dla wielu rejonów świata, które w ostatnich latach pobiły swoje rekordy ciepła. Naukowcy nie mają dla nas dobrych wieści. Według najnowszych badań fale upałów niedługo mogą występować nawet siedem razy częściej i będą coraz dotkliwsze.

Coraz częstsze upały

Turcja, Kanada, Irlandia Północna, Antarktyda, Kuba i Cypr to rejony, w których w ciągu ostatnich dwóch lat odnotowały najwyższe temperatury w swojej historii. W poniedziałek w prestiżowym czasopiśmie "Nature Climate Change" ukazały się wyniki badań, które nie napawają optymizmem. Naukowcy wykorzystali modelowanie klimatu, aby obliczyć prawdopodobieństwo wystąpienia rekordowych upałów. Ustalili, że w ciągu najbliższych 30 lat "rekordowe" fale upałów będą zdarzały się od dwóch do nawet siedmiu razy częściej niż w ostatnich trzech dekadach. 

Z badania wynika także, że jeśli podtrzymamy obecne trendy dotyczące emisji gazów cieplarnianych, to po 2050 roku możemy spodziewać się ekstremalnych temperatur nawet 21 razy częściej niż dotychczas. Wykazano również, że jeśli drastycznie ograniczymy emisję tych gazów, to prawdopodobieństwo wystąpienia fal upałów pozostanie nadal wysokie, jednak szanse na kolejne rekordy ciepła będą maleć wraz z upływającymi latami.

Przygotujmy się na nieznane

Współautor badania, doktor Erich Fischer z Politechniki w Zurychu uważa, że nie widzieliśmy jeszcze upałów, które choćby zbliżyły się do granicy tego, na co pozwala nasz obecny klimat. Tym bardziej nie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić tego, co może wydarzyć się w niedalekiej przyszłości.

Nie widzieliśmy jeszcze nic, co byłoby zbliżone do najbardziej intensywnych fal upałów możliwych w dzisiejszym klimacie, nie mówiąc już o tych, które możemy zobaczyć w nadchodzących dekadach 

- powiedział dr Erich Fischer

Naukowiec podkreśla, że już teraz powinniśmy myśleć o ekstremach, jakie mogą nawiedzić nas w najbliższych latach. Zauważa, że największe szkody powodują te kataklizmy, które znacznie wykraczają poza to, czego się spodziewamy.

Za każdym razem, gdy rekordowe temperatury lub opady znacznie przekraczają to, czego doświadczyliśmy w ciągu naszego życia, zazwyczaj wtedy jesteśmy nieprzygotowani i szkody są największe 

- mówił naukowiec

Doskonałym przykładem postępujących zmian klimatu jest fala upałów, która w czerwcu nawiedziła Kanadę. W miejscowości Lytton w Kolumbii Brytyjskiej padł wówczas rekord temperatury wynoszący 49,6 stopnia Celsjusza, który o niemal 5 stopni pobił poprzedni wynik pochodzący z 1937 roku. Setki osób zmarło w wyniku tych ekstremalnych temperatur.

Źródło: RMF24/PAP

Rekordowe upały doprowadziły do zagłady miejscowości. Termometry wskazywały tam prawie 50 stopni
Dramatyczne upały w Kanadzie sieją spustoszenie. Rekordowa temperatura we wsi Lytton doprowadziła do zagłady tej miejscowości. Tragedia dotknęła 250 mieszkańców. Drastyczne nagrania obiegły sieć.

Niedźwiedzie polarne w poważnym niebezpieczeństwie. Ocieplenie klimatu zagraża gatunkowi
Za 50 lat możemy już nie zobaczyć niedźwiedzi polarnych w Europie. Zanieczyszczenie środowiska i rosnące temperatury poważnie zagrażają temu gatunkowi. Naukowcy w krwi zwierząt wykryli wysokie stężenia chemikaliów.

Oceń ten artykuł 0 0