Emocje po finale „Tańca z gwiazdami” nie gasną

Choć od zakończenia 17. edycji „Tańca z gwiazdami” minęły już niemal trzy tygodnie, emocje wokół programu wciąż nie opadły. Przypomnijmy, że Kryształową Kulę zdobył Mikołaj „Bagi” Bagiński wraz z Magdaleną Tarnowską. Wielu widzów spodziewało się jednak, że w finale zobaczymy Agnieszkę Kaczorowską i Marcina Rogacewicza. Ich niespodziewane odpadnięcie w połowie programu wzbudziło spore kontrowersje, a pożegnalna przemowa tancerki do dziś jest szeroko komentowana.

Maserak komentuje słowa Kaczorowskiej

Rafał Maserak, zapytany w programie „Onet Rano” o zachowanie Agnieszki Kaczorowskiej po odpadnięciu z programu, podkreślił, że rozumie emocje towarzyszące takim chwilom. - Czasem pod wpływem emocji gdzieś coś chcesz powiedzieć, może inaczej to ma zabrzmieć, a inaczej to wychodzi do widza – skomentował. Maserak przyznał, że choć Marcin Rogacewicz rzeczywiście radził sobie na parkiecie lepiej niż niektórzy uczestnicy, to jednak nie powiedziałby tego wprost przed kamerami.

Uważam, że może niepotrzebnie to zdanie gdzieś tam wybrzmiało w programie. Mogła powiedzieć to gdzieś na osobności, gdzieś w kuluarach.

Maserak komentuje odejście Kaczorowskiej z „Tańca z gwiazdami”

Po ogłoszeniu przez Agnieszkę Kaczorowską decyzji o nieuczestniczeniu w kolejnej edycji show, głos zabrała Iwona Pavlović, która stwierdziła, że jest jej to obojętne. Podobne stanowisko zajął Rafał Maserak:

Nie ma powodu, żeby płakać za Agnieszką Kaczorowską. Ale na pewno program dużo straci z tego względu, że Agnieszka jest bardzo dobrą nauczycielką, bardzo dobrym pedagogiem i patrząc na to, co pokazuje w programie, jak uczy swoich podopiecznych, zawsze ci podopieczni dochodzą bardzo wysoko, więc na pewno stracimy bardzo dobrą tancerkę.