Arkadiusz Jakubik o tacie: "Zawsze miałem z tyłu głowy to, żeby nie być moim ojcem"

Arkadiusz Jakubik gości ostatnio w wielu wywiadach z powodu premiery serialu "Informacja zwrotna", w którym zagrał główną rolę. Niedawno aktor opowiedział w podcaście o trudnej relacji ze swoim ojcem.

Arkadiusz Jakubik – aktor i wokalista zespołu "Dr Misio"

Arkadiusz Jakubik ukończył studia na Wydziale Aktorskim we Wrocławiu. Rozpoznawalność przyniosły mu przede wszystkim filmy tworzone przez Wojciecha Smarzowskiego, takie jak: "Wesele", "Wołyń", "Dom zły" czy "Pod Mocnym Aniołem". Artysta 15 lat temu założył również zespół muzyczny "Dr Misio" skupiony wokół nurtu rock&roll. Jakubik jest żonaty z aktorką Agnieszką Matysiak, z którą ma dwóch synów: Jakuba i Jana.

"Informacja zwrotna" – nowy serial z Jakubikiem w roli głównej

Nie tak dawno na Netflixie pojawił się nowy serial z udziałem Arkadiusza Jakubika. Jest to opowieść o byłym rockmanie, który zmaga się z alkoholizmem. Pewnego dnia bohater dowiaduje się, że jego syn zaginął i stara się odnaleźć go za wszelką cenę, walcząc  z problemami z pamięci wywołanymi chorobą alkoholową. Serial jak do tej pory zebrał już wiele pozytywnych opinii od internautów:


Wspaniała rola, aż bolał brzuch momentami. Cała obsada świetnie sobie poradziła, ale pan Jakubik jest mistrzem.
Właśnie tak! Sama się zastanawiałam czy jeszcze raz nie obejrzeć, emocje wciąż sobie grają w środku po finale.
Jakubik w tym serialu wszedł na szczyt swojego aktorstwa.

Arkadiusz Jakubik o trudnej relacji z ojcem

Ostatnio Arkadiusz Jakubik udzielił wywiadu Łukaszowi Knapowi, w którym opowiedział o trudnej relacji z ojcem. Aktor wyznał, że brak więzi z ojcem napędzał go zawsze do dbania o relacje ze swoimi dziećmi. 54-latek tak o tym mówił:


Tatuś nas zostawił, jak miałem 14 lat i nie było go w tych najważniejszych momentach w moim życiu. Jak zdałem do liceum, jak zdawałem egzaminy do szkoły, jak grałem jakieś dyplomy, jak do teatru zostałem przyjęty, nie było ojca. Wiesz co, po 10 latach ojciec wyjechał do Ameryki. Po miesiącu dostaliśmy list. Otwieramy list, a tam 100 dolarów. To były jedyne pieniądze, jakie od ojca dostaliśmy i jedyny list. Potem wziął, przepadł. Ja zawsze miałem po prostu z tyłu głowy to, żeby nie być moim ojcem. I to mnie napędzało, czyli zawsze chciałem dbać o relacje ze swoimi dziećmi.

Oceń ten artykuł 0 0