Przełomowy raport Netflixa. To dlatego kasują lubiane przez widzów seriale?

Netflix zamierza co pół roku udostępniać raporty oglądalności, a pierwszy z nich już trafił do sieci. Opublikowane dane rzucają nowe światło na kwestię kasowania lubianych przez widzów produkcji.

Amerykański gigant streamingowy od czasu do czasu spotyka się z krytyką w związku z kasowaniem różnych seriali. Zwłaszcza że niektóre z nich zostały naprawdę ciepło przyjęte przez widzów, którzy później przeżywają mocny zawód, gdy dowiadują się o porzuceniu serii.

Dlaczego Netflix kasuje seriale?

Nie ma chyba nic bardziej frustrującego niż skasowanie lubianego przez nas serialu. Szczególnie irytujące jest to w momencie, gdy sezon kończy się w mocnym punkcie kulminacyjnym, bo widzowie nie będą już w stanie dowiedzieć się, jak potoczyły się dalsze losy bohaterów.

Netflix niestety w ostatnim czasie wręcz hurtowo kasuje produkcje, które cieszą się uznaniem społeczności. Dla przykładu, taki los spotkał w tym roku serial "1899" z Maciejem Musiałem.

Wygląda na to, że amerykański gigant stara się szukać oszczędności wszędzie, gdzie tylko się da. Wydaje się to dość sensowym ruchem po tym, jak pękła nadmuchana przez pandemię bańka.

Netflix chce być bardziej przejrzysty

Platforma streamingowa od czasu do czasu publikowała wyniki oglądalności poszczególnych produkcji. Nie trzeba chyba dodawać, że mowa tu o tytułach, które cieszyły się rekordową popularnością.

Serwis chce być jednak bardziej transparentny, bo zapowiedział, że co pół roku do sieci będą trafiać raporty oglądalności w ostatnim półroczu, a pierwszy z nich już został udostępniony. Użytkownicy mogą dzięki niemu dowiedzieć się, co od stycznia do czerwca przyciągało uwagę widzów na całym świecie. Dane opublikowane przez Netflixa rzucają też nowe światło na kwestię kasowania dobrych – zdaniem widzów – seriali.

Autor: Hubert Wiączkowski

Komentarze
Czytaj jeszcze: