Nieuczciwe praktyki restauratorów znad Bałtyku. Inspekcja Handlowa informuje o oszustwach

Już wkrótce wielu Polaków wyruszy na długo wyczekiwany urlop – a dla części z nich kierunkiem będzie Trójmiasto. W planach: relaks na plaży, spacery po mieście i smaczne obiady w lokalnych restauracjach. Warto jednak pamiętać, że w ubiegłym roku Inspekcja Handlowa skontrolowała lokale gastronomiczne w całej Polsce, także nad morzem. Wyniki? Niepokojące – w aż 75% przypadków stwierdzono nieuczciwe praktyki wobec klientów.

Fot. Shutterstock

Czy na pewno wiesz, co jesz?

W trakcie kontroli gastronomii Inspekcja Handlowa wykryła liczne nieprawidłowości, które mogą wpływać na to, co naprawdę trafia na talerz klientów. Jednym z najczęstszych problemów było zastępowanie składników podanych w menu tańszymi zamiennikami. W ponad 10% sprawdzonych lokali (65 przypadków) dania zawierały inne produkty niż te, które widniały w karcie.

Dla przykładu: zamiast oryginalnego sera feta stosowano tańszy produkt typu „Favita”, oscypek był zamieniany na roladę ustrzycką, a szynka parmeńska – na tańszy wyrób o gorszej jakości. Często spotykano również:

Małe porcje, niewidoczny cennik, brak odpowiednich wag

Drugą często występującą nieuczciwą praktyką było podawanie porcji mniejszych niż deklarowane. Aż w 110 przypadkach (17% skontrolowanych miejsc) stwierdzono, że klienci otrzymywali zbyt małe porcje lub dania niezgodne z opisem w menu.

W ponad połowie skontrolowanych lokali gastronomicznych (354 przypadki) Inspekcja Handlowa wykryła nieprawidłowości związane z podawaniem cen. Najczęstsze problemy to brak widocznego cennika, brak informacji o gramaturze potraw albo różnice między ceną w menu a tą na paragonie – co może wprowadzać klientów w błąd.

To jednak nie wszystko. W 143 lokalach (22,8%) wykorzystywano wagi, które nie były zalegalizowane, co oznacza, że porcje mogły być odmierzane niedokładnie. Dodatkowo w 81 miejscach (16,3%) brakowało obowiązkowej informacji o szkodliwości spożywania alkoholu, mimo że taka informacja powinna być dostępna dla konsumentów.

UOKiK radzi, co robić

Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów zapewnia, że „gramatura to ważna kwestia, szczególnie w wakacje”. Kobieta przypomina, że każdy konsument, niezadowolony z tego, co otrzymał w lokalu, ma prawo do reklamacji.

Usługę gastronomiczną nienależycie wykonaną, np. za małą w stosunku do gramatury, można zgłosić. W przypadku nierzetelnej obsługi prosimy o zawiadamianie Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej – mówi.

Źródło: WP Finanse

Autor: Klaudia Dzięgiel

Komentarze
Czytaj jeszcze: