7 przykazań dezinformacji. Jak konstruuje się fake newsy?

Wojna w Ukrainie prowadzona przez Władimira Putina ma nie tylko charakter zbrojny. Jest to także wojna informacyjna. A raczej dezinformacyjna, bo to właśnie próbuje wywołać Kreml. Polska, jako kraj, który mocno zaangażowany jest w pomoc ukraińskim ofiarom wojny, także jest narażony na tego typu działania. Poznaj techniki, którymi posługuje się Rosja, aby lepiej uchronić się przed fake-newsowym zamętem.

Fake news - czym jest?

W obecnych czasach duże zagrożenie stanowią tzw. „fake newsy”, czyli wiadomości, historie lub mistyfikacje stworzone w celu wprowadzenia w błąd lub oszukania odbiorcy. Natknąć na nie możemy się głównie w mediach społecznościowych, gdzie nikt na bieżąco nie kontroluje przepływu informacji. Zazwyczaj takie historie są tworzone, aby wpływać na poglądy ludzi, promować agendę polityczną lub wprowadzać zamieszanie. Niektórzy próbują też oszukać odbiorców, podszywając się pod zaufane witryny internetowe lub używając podobnych nazw i adresów internetowych renomowanych agencji prasowych.

Trzyodcinkowy projekt dokumentalny New York Timesa analizuje obecne kampanie dezinformacyjne Kremla. Serial zatytułowany „Operation InfeKtion” (Operacja Infekcja) opowiada historię „wirusa politycznego”, wynalezionego kilkadziesiąt lat temu przez KGB w celu „powolnego i metodycznego niszczenia swoich wrogów od środka”, a który Kreml celowo rozprzestrzenia do dziś. Film odsłania techniki moskiewskiej kampanii dezinformacyjnej, ujawniając, że jest to wysoce zorganizowany, dobrze finansowany, skoordynowany wysiłek rosyjskiego wywiadu wojskowego, działającego od lat 60. XX wieku. Jego celem, zarówno wtedy jak i teraz, jest destabilizacja Zachodu.

7 przykazań fake news. Jak rozpętać dezinformacyjną wojnę?

W drugim odcinku „Operation InfeKtion” New York Times pokazuje, jak nawet najbardziej oburzające kłamstwo można przekształcić w odnoszącą dezinformacyjny sukces historię. Wystarczy, że zastosujesz się do Siedmiu Przykazań Fake News – przewodnika prosto z Kremla, który krok po kroku pokazuje jak przygotować idealną burzę medialną:

1. Znajdź „pęknięcia” w społeczeństwie: obecnie często słyszy się o tzw. „trollach”, których głównym zadaniem jest śledzenie internetowych forów i grup, aby tam podsycać spory i wywoływać zamieszanie. Jednak działalność tych specjalnie opłacanych osób sprowadza się nie tylko do publikowania kontrowersyjnych wypowiedzi, ale przede wszystkim do analizy, w którym momencie i gdzie występują w społeczeństwie największe momenty zwątpienia, lęku, niedowierzania. Wychwytując i wykorzystując różnice w społeczeństwie, dużo łatwiej jest wprowadzić w dyskusji zamęt, czy zaognić spór.

2. Stwórz „wielkie kłamstwo”: to musi być coś tak oburzającego i skandalicznego, żeby nikt nawet nie przypuszczał, że jest to zmyślone. Ludzie łatwiej „kupują” skrajnie wstrząsające historie, ponieważ ciężko jest uwierzyć w to, że ktoś byłby w stanie to wymyślić, albo w ogóle chciał to zrobić. Dlatego właśnie próbujemy się w tym doszukiwać prawdy.

3. Zasiej ziarno prawdy: dezinformacja jest najskuteczniejsza, gdy jest w niej odrobina prawdy. Dlatego należy „owinąć” fałszywą historię wokół „ziarna prawdy” – nie ważne czy stanowi ono mniejszość, czy może większość całej historii – czasem tylko jakiś fragment wiadomości jest zmyślony. Ludzie po udowodnieniu, że chociaż część newsa jest prawdziwa, łatwiej uwierzą w całą treść przekazu.

4. Ukryj swoją rękę: spraw, by wydawało się, że historia pochodzi skądinąd, byleby samemu nie przyznać się do autorstwa newsa. Najczęściej używanym zwrotem w ustnych przekazach jest: „wiem to od kogoś zaufanego” – a tą osobą może być przyjaciel, ktoś z pracy, rodziny. Po tym, jak fake newsowa historia rozprzestrzeni się dalej, nie będzie już możliwości ustalenia skąd ona tak naprawdę pochodzi.

5. Znajdź „pożytecznego idiotę”: kogoś, kto nieświadomie przekaże twoje przesłanie szerszej publiczności. Najczęściej będzie to ktoś bardzo emocjonalny, impulsywny lub bojaźliwy – aby nie doszło do nieszczęścia, będzie chciał jak najszybciej przekazać informację reszcie. W całym tym zamieszaniu tacy ludzie najczęściej nie mają głowy do tego, aby sprawdzić takiego newsa. Ale tak naprawdę każdy może być takim „pożytecznym idiotą” – wystarczy tylko na chwilę wyłączyć zdolność krytycznego myślenia, co nie jest związane ani z wykształceniem, ani statusem społecznym.

6. Wszystkiemu zaprzeczaj: kiedy prawda zostanie odkryta – zaprzeczaj wszystkiemu. Nie ważne, że kłamstwo widać czarno na białym – u odbiorcy i tak zapali się lampka, że może jednak myli się co do swojego osądu.

7. Kropla drąży skałę: graj tak długo, żeby wygrać. Wysiłki mogą nie przynosić owoców przez lata, lecz kumulowane przez dłuższy czas, ostatecznie przyniosą jakiś efekt. Wystarczy jedna osoba, która wreszcie podchwyci fake newsa i przekaże go dalej.

Chcesz dowiedzieć się gdzie, kiedy i w jaki sposób możesz pomóc Ukraińcom? Te strony internetowe są dla ciebie
Aby ułatwić pomoc Ukrainie polski rząd uruchomił dedykowaną stronę internetową, która ma ułatwić cały proces. O fakcie poinformowało 27 lutego Ministerstwo Spraw Zagranicznych....

Oceń ten artykuł 0 0